rozwińzwiń

My, skrajnie otyli

Okładka książki My, skrajnie otyli Magdalena Gajda
Okładka książki My, skrajnie otyli
Magdalena Gajda Wydawnictwo: Wydawnictwo RM Seria: Bez fikcji reportaż
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Bez fikcji
Wydawnictwo:
Wydawnictwo RM
Data wydania:
2024-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-15
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381518420
Tagi:
otyłość skrajna otyłość
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
964
784

Na półkach: , , ,

Bardzo ciekawy reportaż. A jednocześnie spokojny i wyważony, co zawsze bardzo cenię w reportażach.
Autorka pokazuje trudności , przede wszystkim organizacyjne i funkcjonalne, z jakimi zderzają się ludzie skrajnie otyli. Czyli właściwie juz tacy, którzy ważą ponad 150 kg.
W sumie 150 kg to nie wydaje się jakoś bardzo dużo. Obecnie wielu ludzi jest ciężkich i waga ok 100 kilogramów nie budzi już chyba żadnego zdziwienia.
Ale jednak krzesła, łóżka, nawet te szpitalne, wagi są zazwyczaj jedynie do 150 kilogramów. Nawet trumny i miejsca na cmentarzach, czy w krematoriach, są planowane dla ludzi do określonego obwodu brzucha.

Bardzo brzydka jest okładka tej książki. Pewnie celowo. Ale nie lubię ksiązek z brzydkimi okładkami - więc za okładkę odejmuję jedną gwiazdkę.

Bardzo ciekawy reportaż. A jednocześnie spokojny i wyważony, co zawsze bardzo cenię w reportażach.
Autorka pokazuje trudności , przede wszystkim organizacyjne i funkcjonalne, z jakimi zderzają się ludzie skrajnie otyli. Czyli właściwie juz tacy, którzy ważą ponad 150 kg.
W sumie 150 kg to nie wydaje się jakoś bardzo dużo. Obecnie wielu ludzi jest ciężkich i waga ok 100...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2336
1192

Na półkach: , ,

[Współpraca barterowa z wydawnictwem RM]


W tym roku postanowiłam nieco wyjść ze swojej czytelniczej strefy komfortu i sięgać po więcej pozycji non-fiction. Większość z nich dotyczy literaturoznawstwa, historii, religioznawstwa, ogółem rzecz biorąc – nauk humanistycznych. ,,My, skrajnie otyli” było dla mnie nowością, ponieważ stykamy się z tematem otyłości i operacji bariatrycznych. Myślę, że nie tylko dla mnie będzie to zupełnie świeży temat – skrajnie otyli to jedna z najbardziej pomijanych grup w Polsce.

Autorka, Magdalena Gajda, sama przez lata była osobą skrajnie otyłą, a aktualnie zajmuje się ochroną praw tychże osób. Książka składa się głównie z wywiadów ze skrajnie otyłymi oraz ich bliskimi czy specjalistami w temacie, ale znajdą się tu też fragmenty artykułów czy nawet tekstów kultury. Szczególne miejsce zajmuje temat operacji bariatrycznych i niejako promocja ich jako naturalnego sposobu walki z otyłością.

Dzięki swojej formie oraz dopuszczeniu do głosu zwykłych ludzi, niekoniecznie intelektualistów, całość czyta się lekko i szybko. Chwilami wręcz styl wypowiedzi może wydawać się zbyt prosty i bezpośredni, ale chyba dzięki temu łatwiej wczuć się w bohaterów i zrozumieć, że mówimy o prawdziwych ludziach. Jest to lektura budząca empatię, zwracająca uwagę na ludzi, którzy często są wyłączeni z życia bądź liczą się, że każde wejście w społeczeństwo, zwykłe wyjście do sklepu czy wyjazd na wakacje, mogą wiązać się z wyśmiewaniem i poniżaniem. Pokazuje, że skrajnie otyli to wcale nie ludzie, których jedynym celem w życiu jest jedzenie, i że łatwo przegapić sygnały odnośnie swojego zdrowia: ,,bo przecież nie jestem tak zapuszczeni, jak ci w telewizji”. Tryb życia większości bohaterów reportażu nie różnił się specjalnie od naszego. Myślę też, że nawet jeśli nie mamy problemów z wagą, to wiele osób w jakiś sposób utożsami się z opisanymi historiami – całość zaczyna się opisem obowiązkowych badań szkolnych, które były trudnym i wstydliwym doświadczeniem dla wielu z nas z różnych względów. Przede wszystkim jednak przewija się temat operacji, które wciąż są rzadkie, ponieważ panuje przekonanie, że otyłym jest się na własne życzenie i wystarczy przysłowiowe ,,mniej żreć”. A przecież leczenie jest dla wszystkich.

Mimo że nie jest to temat, który sam by mnie przyciągnął, czytanie tej pozycji było dla mnie wartościowym i rozwijającym doświadczeniem. A przy tym sama lektura minęła na tyle szybko i przyjemnie jak jest to możliwe przy ludzkich dramatach.

[Współpraca barterowa z wydawnictwem RM]


W tym roku postanowiłam nieco wyjść ze swojej czytelniczej strefy komfortu i sięgać po więcej pozycji non-fiction. Większość z nich dotyczy literaturoznawstwa, historii, religioznawstwa, ogółem rzecz biorąc – nauk humanistycznych. ,,My, skrajnie otyli” było dla mnie nowością, ponieważ stykamy się z tematem otyłości i operacji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
636
272

Na półkach: , ,

O sytuacji osób chorujących na otyłość skrajną na terenie Polski.

Uwaga: będzie emocjonalnie.

Bardzo dużo oczekiwałam po tym reportażu i niestety nieco się zawiodłam. Książka nie jest zła, po prostu temat można by opracować szerzej i dogłębniej.

Sytuacja osób z otyłością, nie tylko w Polsce, jest po prostu zła. Powszechnym jest przyzwolenie na szykanowanie, obwinianie i zawstydzanie. W końcu same sobie na to zasłużyły, prawda? Wystarczyło tyle nie jeść i więcej się ruszać. To, że otyłość to choroba i że jako osoby chore zasługują na tę samą empatię i szacunek jak osoby z bardziej "szlachetnymi" schorzeniami, wcale nie jest oczywiste nawet dla lekarzy, a co dopiero dla przeciętnego Kowalskiego.

W książce zawarte są historie osób z otyłością skrajną, a także wywiady z dietetykami, lekarzami, psychologami, pracownikami opieki społecznej itd. Historie osób chorych są oczywiście głównie przygnębiające, a ich koniec czasami tragiczny. Zaskakujące natomiast jest to, ile osób z grona specjalistów zajęło się obesitologią i tematami pokrewnymi z całkowitego przypadku! Ot, tak wyszło.

Grupa osób chorych na otyłość jest bardzo różnorodna i trudno znaleźć jakiś wspólny rys charakterologiczny, bo ilu ludzi, tyle przyczyn choroby. Dobrze, że ten reportaż powstał, ponieważ przypomina o istnieniu grupy, która wypadła poza margines społeczny. Najwyższa pora zwrócić im prawo do człowieczeństwa.

O sytuacji osób chorujących na otyłość skrajną na terenie Polski.

Uwaga: będzie emocjonalnie.

Bardzo dużo oczekiwałam po tym reportażu i niestety nieco się zawiodłam. Książka nie jest zła, po prostu temat można by opracować szerzej i dogłębniej.

Sytuacja osób z otyłością, nie tylko w Polsce, jest po prostu zła. Powszechnym jest przyzwolenie na szykanowanie, obwinianie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2170
2108

Na półkach: , , , , ,

Książka „My, skrajnie otyli” Magdaleny Gajdy zabiera nas do ciekawego reportażu, który powinien przeczytać każdy człowiek.
Temat trudny, coraz częściej spotkany, jednak traktowany po macoszemu.
Osoby z otyłością oraz otyłością skrajną to ludzie zmagający się z wieloma problemami, często niezrozumiani przez otoczenie. W większości sytuacji uwięzieni w swoich mieszkaniach. Jeżeli pojawiają się w miejscach publicznych zostają wytykani palcami, wyśmiewani, zostają atrakcją. Zapominamy, że ludzie zmagający się z otyłością mają uczucia, marzenia, a z każdym rokiem, w którym zmagają się z utratą wagi ich determinacja do dążenia do upragnionego celu może słabnąć na sile.
Brakuje odpowiedniego sprzętu, wykwalifikowanych ludzi, ponieważ są nadal rzadkością. Ze skrajnie otyłymi możemy spotkać się w środowisku bliższym lub dalszym, jednak nie bądźmy bez uczuć i wyciągnijmy pomocną dłoń bez uszczypliwości, wyśmiewania.
Autorka przybliża nam prawdziwe historie kobiet i mężczyzn, którzy prawdopodobnie są naszymi sąsiadami. Nie bądźmy obojętni i bez uczuć. Czasami wystarczy rozmowa lub dobre słowo, aby dzień człowieka z problemami stał się jaśniejszy.
Nigdy nie wiemy, kiedy my będziemy potrzebowali pomocnej dłoni lub wsparcia.
Jak długo jesteśmy w stanie walczyć o swój cel?
Jakich potrzeba zmian w systemie opieki zdrowotnej?
Jak żyją ludzie skrajnie otyli?
Jakie mają potrzeby?
Jakiego potrzebują wsparcia socjalnego?
Czy istnieją ośrodki specjalistyczne, aby sprostać trudnym wymaganiom?
To i jeszcze więcej pytań i odpowiedzi znajdziecie na kartach tej książki.

Serdecznie zachęcam do sięgnięcia po nią, ponieważ dzięki niej i opisanym w niej przejmujących historii zobaczycie Ludzi takich jak Wy drodzy czytelnicy.

Gratulacje, że w końcu taki trudny temat został poruszony i nagłośniony.

Dziękuję za możliwość przeczytania książki w wersji papierowej Wydawnictwu RM oraz Pani Anicie Marczuk.

Książka „My, skrajnie otyli” Magdaleny Gajdy zabiera nas do ciekawego reportażu, który powinien przeczytać każdy człowiek.
Temat trudny, coraz częściej spotkany, jednak traktowany po macoszemu.
Osoby z otyłością oraz otyłością skrajną to ludzie zmagający się z wieloma problemami, często niezrozumiani przez otoczenie. W większości sytuacji uwięzieni w swoich mieszkaniach....

więcej Pokaż mimo to

avatar
310
272

Na półkach:

Mialam nadzieje, ze po tej lekturze moja empatia do osob skrajnie otylych wzrosnie. Chyba nie do konca sie to udalo. Ze wzgledu na zawartosc i wywiady ze specjalistami uwazam, ze jest to swietna ksiazka dla osob i rodzin, ktore mierza sie z tym problemem.

Mialam nadzieje, ze po tej lekturze moja empatia do osob skrajnie otylych wzrosnie. Chyba nie do konca sie to udalo. Ze wzgledu na zawartosc i wywiady ze specjalistami uwazam, ze jest to swietna ksiazka dla osob i rodzin, ktore mierza sie z tym problemem.

Pokaż mimo to

avatar
849
764

Na półkach: , , , ,

Ebook w abonamencie legimi.
Autorka zajmuje się tu szczególną grupą ludzi z nadwagą, tych z otyłością olbrzymią i skrajnie olbrzymią. Olbrzymia zaczyna się w zależności od wzrostu już od ok. 110-120 kg. A są pacjenci, którzy ważą ponad 350 kg.
Magdalena Gajda, dziennikarka, sama walczyła z nadwagą. Dzięki dwom operacjom bariatrycznym zeszła ze 152 kg do 55 kg. Z góry trzeba powiedzieć, że operacje nie rozwiązują problemu, bo obojętnie, jaki typ operacji przeprowadzono, żołądek jest elastyczny i da się na nowo rozepchnać. Poza tym brakuje w tym reportażu całkowicie informacji o życiu po operacji. Tylko w jednej historii wspomniano, że pacjent wrócił ze szpitala z taką ilością suplementów, że zajęły dwie szafki. No cóż, jeżeli zmiejszy się drastycznie ilość pożywienia, to brakujące mineraly i witaminy trzeba uzupełniać tabletkami, czasami do końca życia. Nie ma też mowy o negatywnych skutkach tych operacji, pewnie, żeby nie odstraszać potencjalnych kandydatów. W sumie ci pacjenci mają wybór między dżumą a cholerą, bo albo umrzesz od skutków otyłości i chorób z niej wynikających albo będziesz cierpiał na dolegliwości pooperacyjne, chociaż te nie każdy ma.
W Polsce ciągle jeszcze ani alkoholizmu ani nadwagi nie traktuje się jak chorób, które należy leczyć i odpowiedzialnością za nie obarcza się w 100 % chorego.
Zirytowało mnie to, że u jednej z bohaterek, młodej dziewczyny, już w wieku 11 lat zdiagnozowano insulinooporność, ale nic z tym nie zrobiono. Dziś wiadomo, że nadmiar insuliny w organizmie uniemożliwia zmniejszenie wagi ciała poprzez ograniczenie ilości jedzenia i sport. Insulinooporność można się dorobić przez niewłaściwy styl odżywiania albo odziedziczyć po przodkach i w niesprzyjających układach te geny uaktywnić. U kobiet bardzo często zdarza się to pod wpływem zmian hormonalnych w ciąży albo po wejściu w klimakterium. Dlatego zniesmaczyły mnie wypowiedzi prof. dr. hab. n.med. Magdaleny Olszaneckiej-Glinianowicz, która całkowicie lekceważy przyczyny genetyczne i hormonalne. Wg niej przyczyną tycia kobiet po ciąży są czynniki środowiskowe. Wg mnie myli też przyczyny ze skutkami, bo uważa, że otyłość jest przyczyną zakłóceń gospodarki hormonalnej jak Hashimoto czy zespół Cushinga. Przeczą jednak temu liczne przykłady szczupłych pacjentów. Podobało mi się u niej kompleksowe podejście do leczenia otyłości, tzn. konieczność włączenia do terapii psychologów i psychiatrów. Zastanawiam się, ile kosztuje leczenie w jej prywatnym Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej "Linia" Centrum Leczenia Zaburzeń Metabolicznych w Katowicach.
Zaskoczeniem było dla mnie, że pewne choroby, leki czy operacje na niektórych rejonach mózgu powodują stałe, nie do opanowania, uczucie głodu.
Mimo medycznego zawodu nie wiedziałam o tym.
Książka warta przeczytania, polecam. Za ważny społecznie temat – dziesięć gwiazdek.

Ebook w abonamencie legimi.
Autorka zajmuje się tu szczególną grupą ludzi z nadwagą, tych z otyłością olbrzymią i skrajnie olbrzymią. Olbrzymia zaczyna się w zależności od wzrostu już od ok. 110-120 kg. A są pacjenci, którzy ważą ponad 350 kg.
Magdalena Gajda, dziennikarka, sama walczyła z nadwagą. Dzięki dwom operacjom bariatrycznym zeszła ze 152 kg do 55 kg. Z góry trzeba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1876
1876

Na półkach: , , ,

Zapraszam na recenzje :)

Zapraszam na recenzje :)

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
465
54

Na półkach: ,

Ciekawa pozycja opisująca realia życia osób otyłych. Autorka wzbudza zaufanie i gwarantuje rzetelne podejście do tematu ponieważ sama była osobą z takimi problemami. Kompleksowo omawia wszelkie aspekty takiej sytuacji, od społecznych po medyczne a także związane z problemami dnia codziennego( brak możliwości wyjścia z mieszkania, kłopot z najprostszymi czynnościami itp). W książce zawarto kilkanaście historii ludzi skrajnie otyłych, poszczególne rozdziały uzupełnione są o opisy historii osób , które niosą pomoc oraz udzielają się we wszelkich organizacjach skupiających się na tej grupie społecznej.
Ciekawe informacje, realne historie życia prawdziwych autentycznych postaci. Polecam

Ciekawa pozycja opisująca realia życia osób otyłych. Autorka wzbudza zaufanie i gwarantuje rzetelne podejście do tematu ponieważ sama była osobą z takimi problemami. Kompleksowo omawia wszelkie aspekty takiej sytuacji, od społecznych po medyczne a także związane z problemami dnia codziennego( brak możliwości wyjścia z mieszkania, kłopot z najprostszymi czynnościami itp). W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
464
409

Na półkach: ,

Interesująca książka poruszająca bardzo nietypowy problem nadwagi skrajnej oraz jak sytuacja wygląda w naszym nieszczęsnym kraju dla takich ludzi. Można dużo się nauczyć, przede wszystkim jak wiele różnych czynników wpływa na wagę i problem ze zrzuceniem kilogramów (ilość snu, hormony, stres, depresja oraz te bardziej oczywiste). Jakim cudem w ogóle w szkołach się nie uczy dzieci o żywieniu, zeby już od najmłodszych lat były bardziej świadome i nabywały zdrowe nauków, nie powielały błędów żywieniowych swoich rodziców? Wielkie nieporozumienie...
Cieszy mnie, że wypowiedzieli się także specjaliści od dietetyki i psychologii, którzy są kluczowi w całym procesie, nie mniej ważni niż sam gastrolog.
Ciekawie było się dowiedzieć co jest głównym motywatorem dla osób otyłych, aby przekonały się do leczenia. Biorąc pod uwagę, że coraz więcej osób ma problem nadwagi i dotyczy ona PONAD połowy całego społeczeństwa polskiego (sic!) i jest to śmiertelna choroba, stąd też sądzę, że warto wiedzieć o niej jak najwięcej. Zarówno aby móc pomóc innym jak i sobie, oraz pamiętać o traktowaniu ludzi z szacunkiem.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu RM.

Interesująca książka poruszająca bardzo nietypowy problem nadwagi skrajnej oraz jak sytuacja wygląda w naszym nieszczęsnym kraju dla takich ludzi. Można dużo się nauczyć, przede wszystkim jak wiele różnych czynników wpływa na wagę i problem ze zrzuceniem kilogramów (ilość snu, hormony, stres, depresja oraz te bardziej oczywiste). Jakim cudem w ogóle w szkołach się nie uczy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
464
464

Na półkach:

Tytuł książki "My, skrajnie otyli" już na wstępie wzbudza mieszane uczucia. Dla niektórych może brzmieć prowokacyjnie, dla innych intrygująco. Osobiście czułem się nieco niezręcznie, trzymając ją w ręku, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że moje BMI mieści się w normie i nigdy nie miałem problemów z nadwagą. Jednakże, po głębszym zanurzeniu się w treść, zrozumiałem, że tytuł ma swoje uzasadnienie - autorka, będąc osobą skrajnie otyłą, Społeczną Rzeczniczką Praw Osób Chorych na Otyłość, miała odpowiednią perspektywę spojrzenia i doświadczenie, którym chciała podzielić się z czytelnikami.

Książka składa się z reportaży, wywiadów oraz kilku przedruków artykułów prasowych. Czytelnik ma okazję poznać różne punkty widzenia dotyczące otyłości - nie tylko osób zmagających się z nią, ale także ich najbliższych oraz profesjonalistów z branży medycznej. Autorce udaje się rzetelnie przedstawić różnorodne problemy, z jakimi zmagają się osoby otyłe, oraz ukazać ich codzienność funkcjonowania.

Jednym z głównych tematów poruszanych w książce jest problem służby zdrowia, która często nie jest dostosowana do potrzeb osób otyłych. Opieka medyczna nad nimi wymaga specjalistycznej wiedzy oraz wyposażenia, które nie zawsze jest dostępne. Pozostaje poszukiwanie w innych placówkach. Pomimo starań lekarzy i personelu medycznego, pomoc czasami nadchodzi zbyt późno lub jest niewystarczająca. Książka szczegółowo opisuje te trudności, co może być edukacyjne dla osób spoza świata medycyny, jak i inspirujące dla tych pracujących w tej branży, aby dążyć do poprawy sytuacji.

Niektóre rozdziały książki poruszają tematy bardziej techniczne i medyczne, co dla mnie było mniej interesujące. Jednakże większość treści czyta się z ciekawością i empatią, szczególnie dla tych, którzy nie mieli wcześniej okazji zastanowić się nad problemami osób otyłych, mimo że spotykamy się z takimi osobami na co dzień.

Książka rozwiewa stereotypy związane z otyłością i pokazuje, że np. prosta dieta MŻ ("mniej żreć") jest niewystarczająca a wręcz szkodliwa. Ukazuje, że otyłość to nie tylko kwestia wyboru czy braku samodyscypliny, ale przede wszystkim choroba, która wymaga zrozumienia i wsparcia. Moim zdaniem książka osiągnęła swój cel i zmieniła moje spojrzenie na osoby otyłe.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu RM.

Tytuł książki "My, skrajnie otyli" już na wstępie wzbudza mieszane uczucia. Dla niektórych może brzmieć prowokacyjnie, dla innych intrygująco. Osobiście czułem się nieco niezręcznie, trzymając ją w ręku, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że moje BMI mieści się w normie i nigdy nie miałem problemów z nadwagą. Jednakże, po głębszym zanurzeniu się w treść, zrozumiałem, że tytuł ma...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    64
  • Przeczytane
    16
  • Posiadam
    7
  • Teraz czytam
    5
  • Reportaż
    4
  • 2024
    4
  • Legimi
    3
  • Do kupienia
    2
  • Poznaje nowych autorow 2024
    1
  • Egzemplarz do recenzji
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki My, skrajnie otyli


Podobne książki

Przeczytaj także